Ciekawostka ekonomiczno-kulturowa Cypru (część północna).
Dlaczego Cypryjczycy pukają w arbuza?
O tym, że na północnej stronie Cypru są w sklepach same 'firmowe-markowe" ubrania i buty za grosze wiedzą
wszyscy lecz mało kto wie, że że udało się im również podrobić ARBUZY ;)
Każdy sprzedawca zapytany- czy to arbuz potwierdzi, że na pewno. Jednak jak poprosicie, żeby
przekroił i tego nie zrobi to można być pewnym, że to podróbka mix arbuza i dyni.
Wygląda on jak arbuz, na pierwszy rzut oka, podobny do normalnego. Jest okrągły lub podłużny,
mniejszy lub większy, ma skórkę zieloną z charakterystycznymi dla arbuzów jaśniejszymi paskami.
Jednak jak dobrze się przyjrzeć to można zobaczyć charakterystyczne dla dyni "żłobki" wędrujące
wzdłuż owocu. Nie jest czerwony i soczysty, jest różowy, lekko czerwonawy, ma mało soku, do tego
w smaku jest mało słodki - owszem smak arbuza jest zachowany, ale to nie jest ta słodycz i miękkość
jaka zawsze jest u normalnego. Pestki nie są czarne, mają różne odcienie i białawe żyłki.
No dobrze, ale gdzie jest haczyk skoro cena jest ta sama? Jak nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo, że chodzi o pieniądze ;)
Wysiew prawdziwego arbuza na określonej powierzchni daje mniej owoców!
Na przykład arbuza zbiera się 10 ton owoców, a tego mieszańca dyniowego 30 ton. Różnica
jest też w zbiorach- zaczynają się wcześniej i dłużej trwa na nie sezon ;)